Naleśniki szpinakowe bez mleka i glutenu: Kwaśne naleśniki, które nie wymagają mleka ani mąki pszennej, a mimo to świetnie smakują i są dobre dla Ciebie.
Ciasto z mąki z ciecierzycy ma bardzo ciekawy i lekko orzechowy smak. Standardowe nadzienie szpinakowe zadowoli każdego miłośnika szpinaku i czosnku.
Przepis nie zawiera cukru ani soli.
Nie tylko dla alergików 🙂
Składniki na Naleśniki szpinakowe bez mleka i glutenu
- 5 dużych jaj
- 250 ml napoju sojowego lub mlecznego
- 200 gramów mąki z ciecierzycy
- 1/4 szklanki oleju rzepakowego
- Rzeczy potrzebne do zrobienia farszu do naleśników
- 700 g liści szpinaku, mrożonych lub świeżych
- Pęczek ząbków czosnku
- 1/4 szklanki oleju rzepakowego
Szklanka, którą mam, ma pojemność 250 ml.
Zanim zaczniesz, wyjmij jajka i mleko sojowe z lodówki. Przygotuj miskę i dodaj wszystkie składniki ciasta, w tym olej. Należy je mieszać maksymalnie przez minutę, aby uzyskać gładki, gęsty krem. Pozwól ciastu odpocząć podczas przygotowywania mieszanki szpinakowej.
Jakiego szpinaku użyć:
– Po umyciu szpinaku baby osusz go ręcznikiem papierowym.
– Po umyciu i oderwaniu łodyżek osusz świeży, dojrzały szpinak papierowym ręcznikiem.
– Aby zmniejszyć ilość sosu, należy rozmrozić zamrożoną żywność na suchej patelni ustawionej na małym ogniu.
W dużym garnku lub patelni rozgrzewamy oliwę i wrzucamy plasterki czosnku. Smaż przez minutę, aż czosnek lekko się zrumieni. Po dodaniu szpinaku mieszamy go przez kilka minut, aż „zmięknie” i zmiesza się z oliwą i czosnkiem. Pozostaw do ostygnięcia.
Rozgrzej dużą, cienką patelnię, najlepiej taką do naleśników. Ciasto wymieszaj, a następnie małą łyżką nabierz odpowiednią ilość na naleśnika. Wystarczy włożyć tyle ciasta, aby przykryło powierzchnię patelni. Cienkie naleśniki są tym, co powinieneś dostać.
Po minucie przewróć się na drugą stronę. W przypadku drugiej strony zajmuje to tylko połowę czasu. Ponieważ naleśniki są tak cienkie, do przewrócenia ich na drugą stronę może być potrzebna płaska szpatułka.
Na każdy naleśnik połóż trochę warzyw i zwiń je w rulon.
Uwagi:
Kiedy będziesz już gotowy do smażenia, pamiętaj, że nie będziesz musiał wyrzucać pierwszego naleśnika, jeśli poczekasz, aż patelnia się wystarczająco rozgrzeje.
– Nie trzeba smarować patelni za każdym razem po dodaniu oleju do ciasta. Nie będzie się kleić do naleśników.
– Usmażone już naleśniki przykryj bawełnianą ściereczką, aby nie wyschły.
Smacznego!